Pewność i spokój.
Dzisiejszy rywal był dla nas tajemnicą. Nie mieliśmy wcześniej okazji mierzyć się w sparingu z Orlikiem. Początek meczu to ambitna walka z obu stron o dominację na boisku. Nasze akcje z minuty na minutę stawały się coraz groźniejsze, ale brakowało opanowania przy wykończeniu sytuacji. W końcu udało się znaleźć spokój i zaczęliśmy strzelać. Pierwsza połowa kończy się zdobyczą trzech bramek i zerem po stronie strat, w czym ogromna zasługa naszego bramkarza Adriana Michalskiego. W drugiej połowie konsekwentnie prowadziliśmy swoją grę pod batutą Kamila Kubeczko, który był najlepszym zawodnikiem tego meczu. Należy pochwalić również wszystkich pozostałych zawodników. Każdy dołożył cegiełkę do zwycięstwa. Dokładamy jeszcze kilka bramek tracąc tylko dwie. Nabieramy pewności w grze i rozumiemy się coraz lepiej. Za tydzień u siebie podejmujemy Podlesiankę Katowice.