Poniedziałkowe granie w Szopienicach
W tym meczu było dużo bramek i jeszcze więcej emocji. Spotkały się dwa zespoły z dwóch biegunów. My po wygranych dwóch spotkaniach, a Szopienice po dwóch wysokich porażkach. Od początku widać było, że spotkanie nie będzie jednostronne. Rozpoczynamy bardzo dobrze, ale przeciwnicy odpowiadają ciosem za cios. Sędzia przedłuża pierwszą połowę o 7 minut. Oba zespoły w tym czasie notują po celnym trafieniu po błędach rywala i schodzimy na przerwę remisując. W drugiej połowie to my jesteśmy skuteczniejsi i strzelamy dwa gole. Jednak finisz UKS Szopienice był imponujący. Strzelają nam trzy bramki, w tym dwie z świetnie wykonanych rzutów wolnych. Mamy jeszcze dwie szanse na pokonanie bramkarza, ale brakuje chłodnej głowy. Po końcowym gwizdku polały się łzy. Żal za straconym zwycięstwem należy zastąpić refleksją. Poszukać, co można było zrobić lepiej, ale znaleźć również pozytywy i powielać je w kolejnych meczach.